Czy Twój trawnik to wysypisko chemikaliów?

• 5 grudnia 2021

Przez ponad 60 lat firmy chemiczne zachęcały Amerykanów do "odchwaszczania i karmienia" swoich trawników każdej wiosny i jesieni. Kupiliśmy to, wierząc, że więcej chemikaliów równa się bardziej zielony, zdrowszy trawnik.

W wyniku tego bezkrytycznego stosowania nawozów i pestycydów, mamy nadmiar azotu i fosforu w naszych drogach wodnych oraz glebę, która nie jest w stanie utrzymać rosnącej w niej trawy bez pomocy większej ilości chemikaliów. Wiele trawników stało się w zasadzie składowiskiem chemikaliów.

W naturze trawa rośnie sama z siebie.

Trawy są oczywiście roślinami jak wszystkie inne. W środowisku naturalnym, gdzie trawy rosną od tysiącleci, ich wzrost jest wspomagany przez rozkład materii organicznej w warstwie glebowej, która ostatecznie przekształca się w próchnicę - materiał bogaty w składniki odżywcze, który stanowi podporę dla wszystkich roślin. Cykl rozkładu zależy od wielu mikroorganizmów i innych stworzeń, które żyją w glebie lub tuż pod jej powierzchnią, co określa się mianem glebowej sieci pokarmowej.

Ten naturalny cykl można łatwo odtworzyć w krajobrazie podmiejskim, ponieważ nie brakuje tam materiału organicznego. W rzeczywistości trawa jest najlepszym jego źródłem. Kosiarka z ostrzem mulczującym rozdrabnia ściętą trawę na drobne cząstki, które opadają w dół do linii gleby. Tam sieć pokarmowa gleby rozkłada je na składniki odżywcze - przede wszystkim na azot, ten sam związek chemiczny, który jest dostarczany w ogromnych ilościach przez komercyjne nawozy. Rozdrobnione ścinki trawy są idealnym pożywieniem, ponieważ rozkładają się powoli przez cały sezon, stanowiąc stałe źródło składników odżywczych dla trawnika.

Rozdrobnione ścinki trawy izolują również glebę, co zwiększa retencję wody i reguluje temperaturę gleby. Izolacja ta pomaga korzeniom rosnąć głębiej.

Gdy stosuje się zbyt dużo syntetycznego azotu, trawa rośnie zbyt szybko, co powoduje duży wzrost wegetatywny i niewielki rozwój korzeni, co sprawia, że trawnik jest bardzo podatny na suszę i szkodniki. Kluczem do zdrowego trawnika są głębokie korzenie, a nie wzrost wierzchołkowy. Trawa z płytkimi korzeniami szybko oddaje ducha podczas suszy lub ekstremalnych upałów.

Prawda o strzechy na trawniku

Wbrew powszechnemu przekonaniu, ściółkowane ścinki trawy nie tworzą strzechy, lecz nadmierne stosowanie środków chemicznych. Gdy trawnik jest poddawany działaniu środków chemicznych, spada pH gleby i zwiększa się w niej zawartość soli. Bakterie i inne organizmy, które tworzą sieć pokarmową gleby, nie mogą przetrwać w kwaśnej i słonej glebie i albo obumierają, albo cofają się poniżej poziomu, w którym pH gleby jest normalne. W zdrowym trawniku organicznym organizmy te żyją na granicy gleby i rozkładają wszelkie substancje organiczne, w tym ściętą trawę. Gdy się wycofują, rozkład ten nie następuje i tworzy się strzecha.

Jak prawidłowo odżywiać trawnik?

Jeśli mieszkasz na środkowym Atlantyku lub w północnej części Stanów Zjednoczonych, masz na trawniku trawy o chłodnej porze roku (a przynajmniej powinieneś mieć), takie jak kostrzewa, życica trwała, tymotka łąkowa lub mozga kanaryjska. Trawniki o chłodnej porze roku należy wysiewać tylko jesienią. Jeśli wysiewa się je wiosną, nie ma wystarczająco dużo czasu, aby nasiona bylin zawarte w mieszance zdążyły wykiełkować i rozkrzewić się przed nadejściem letnich upałów. Trawy, które pojawiają się od razu, to odmiany jednoroczne, które zginą w upale lub przy pierwszych mrozach. Są one włączane do mieszanki nasion w celu ochrony i zacienienia gleby, podczas gdy nasiona bylin potrzebują czasu na wykiełkowanie.

Maksymalnie trawy chłodnolubne należy dokarmiać tylko raz wczesną wiosną i raz jesienią. Wiosną czas na nawożenie przypada na okres kwitnienia lokalnych forsycji. Wtedy temperatura gleby wzrasta do 55 stopni, a trawa wychodzi z zimowego spoczynku. W tym momencie korzenie są gotowe do przyjęcia składników odżywczych. Jeśli chcesz ponownie zasilić trawnik jesienią, odpowiednia pora to okolice Dnia Kolumba w październiku. Latem trawy o chłodnych porach roku ponownie przechodzą w stan spoczynku z powodu upałów, więc korzenie nie mogą pobierać nawozów - wszystkie zastosowane nawozy spływają do lokalnych dróg wodnych.

Jeśli mieszkasz na południu kraju, na Twoim trawniku rosną trawy ciepłolubne, takie jak zoysia, bermudagrass, trawa St. Augustine i trawa dywanowa. Trawy ciepłolubne wiosną powoli się zielenią, latem rosną pełną parą, a w stan spoczynku wchodzą przy pierwszych oznakach mrozu. Oznacza to, że trawy ciepłolubne powinny być nawożone latem tylko wtedy, gdy aktywnie rosną i są w stanie pobierać azot.

Zdecydowanie najlepszym produktem do nawożenia trawnika (poza ściółkowanymi ścinkami trawy) jest mączka z glutenu kukurydzianego. Jest to produkt organiczny (produkt uboczny z przemiału kukurydzy), który powoli uwalnia azot przez cały sezon. Dodatkową korzyścią jest to, że Corn Gluten Meal działa jak środek hamujący rozwój chwastów, zakłócając kiełkowanie nasion trawy krabowej i innych niepożądanych nasion w trawniku.

Kilka dodatkowych wskazówek dotyczących trawników

Podczas koszenia należy pamiętać, że preferowana wysokość koszenia dla większości traw wynosi 2,5 - 3 cale. Taka wysokość pozwala trawom rozwinąć głębokie, mocne korzenie, a liście rosną na tyle wysoko, że zacieniają glebę w czasie ekstremalnych upałów i suszy.

A to, że nawóz do trawnika pochodzi z organicznego źródła, nie oznacza, że można go stosować bez ograniczeń. Po rozłożeniu azot to azot, a fosfor to fosfor, niezależnie od źródła pochodzenia. Nawóz organiczny należy stosować tylko o odpowiedniej porze roku i w odpowiedniej ilości na stopę kwadratową.

Podsumowując, delikatne nawożenie mączką z glutenu kukurydzianego na wiosnę i mulczowanie rozdrobnionych źdźbeł trawy przez resztę roku zazwyczaj wystarcza, aby odżywić każdy trawnik.